Wśród środowisk opozycyjnych i nie tylko niejaką konsternację wywołało wsparcie przez patriarchę Wszechrusi Cyryla postawienia w pobliżu cerkwi w Orle pomnika ku czci Iwana Groźnego.
W czasie telewizyjnej rozmowy z gubernatorem Orła Wadimem Potomskim i metropolitą Orła Antonim Cyryl stwierdził, że wprawdzie nie popiera kanonizacji tego cara, podobnie jak nie popierał kanonizacji Piotra Wielkiego, założyciela Petersburga, ale obaj „jako silni władcy na zawsze zostaną w historii Rosji, Iwan Groźny jako założyciel Orła zasługuje na postawienie tu pomnika”. Rzecznik prasowy cerkwi wyjaśnił, że patriarcha nie prezentował oficjalnego stanowiska, ale własne przekonania. Hmm… wypada jednak spytać kto proponuje cerkwi kanonizację Iwana Groźnego i Piotra Pierwszego, której nie popiera patriarcha?
Wśród komentarzy internautów padało pytanie „czy Stalina również kanonizują?” Przypomnijmy — Iwan Groźny kazał zamordować metropolitę Filipa (Kołyczewa), przedtem wożąc go nagiego w saniach, którego to Filipa RCP zaliczyła do świętych męczenników, potem nowego arcybiskupa Nowogrodu, zresztą lojalnego wobec władzy, kazał zaszyć w skórę niedźwiedzia, aby rozszarpały go psy.
Męczeńską śmiercią zginęło wielu mnichów. Stawianie obok cerkwi pomnika cara, to jakby aprobata jego zbrodni, również wobec cerkwi, powiedzenie głośne, że w imię państwa każda, nawet najbardziej okrutna zbrodnia jest uzasadniona, a sprzeciw wobec cara — niewybaczalną zbrodnią. Wyraźnie patriarcha bada jak daleko może się posunąć w służalczości wobec władz na Kremlu. Stawianie pomników Iwanowi Groźnemu to już bardzo daleko.. To jakby u nas Jan Paweł II zastanawiał się czy kanonizować Bolesława Śmiałego na życzenie aktualnej władzy. A gdzież Bolesławowi do okrucieństwa Iwana! A tak na marginesie, historycy twierdzą i uzasadniają dokumentacją, że Orła Iwan Groźny w ogóle nie założył, a formułą zwyczajową podpisywano wszystkie akty założycielskie. Patriarcha powinien to wiedzieć. Co więc właściwie czci Cyryl?
Za: http://rosjaorosji.blogspot.com/2016/10/patriarcha-cyryl-czci-iwana-groznego.html
19.10.2016