„Pozostało nam tylko kilka miesięcy. […] Szwedzki profesor mówi, że możemy jeść zmarłych ludzi, ale to nie jest dostatecznie szybko. Sądzę więc, że kolejny wasz slogan kampanijny powinien brzmieć: ‘Musimy zacząć jeść dzieci. Nie mamy czasu. Jest za dużo CO2’” – wrzeszczała podczas spotkania z Aleksandrią Ocasio-Cortez klimatyczna aktywistka.
Do spotkania z członkinią Izby Reprezentantów USA, na którym padły te słowa doszło w nowojorskim ratuszu.
Wszyscy jesteście trucicielami. Jest zbyt dużo CO2
— unosiła się aktywistka.
Nawet jeżeli wkurzymy Rosję, nadal mamy zbyt wielu ludzi i zbyt wiele zanieczyszczeń, zatem musimy pozbyć się dzieci. Musimy jeść dzieci
— krzyczała młoda kobieta.
Na szczęście mamy więcej niż kilka miesięcy
— odpowiedziała Ocasio-Cortez, podkreślając, iż jest wiele różnych rozwiązań dla problemu zmian klimatycznych i można na to wyzwanie odpowiedzieć w sposób pozytywny.
Spotkanie z Ocasio-Cortez „Musimy zacząć jeść dzieci! Nie mamy wystarczająco dużo czasu! … Musimy się pozbyć dzieci! … Musimy jeść dzieci! ”pic.twitter.com/jXBNLqdFFF
— AdamSiskin 🇵🇱👌🇺🇸 (@lawrenc391) October 4, 2019
Nie jest żadną tajemnicą, że skrajni zwolennicy ideologii klimatyzmu postrzegają człowieka jako głównego truciciela planety, a zarazem jej głównego wroga. Przemowa wspomnianej wyżej aktywistki nie stanowi zatem ewenementu w tym środowisku.
aw/Twitter
Przez proaborcyjną politykę ONZ, wkrótce nie będzie co jeść.
Niech da się zapłdnić,a potem,kiedy urodzi……….da przykład. Idiot.a.
Jakim trzeba być nieukiem, manipulantem lub debilem, żeby uważać, że skoro CO2 w powietrzu jest tylko 0,0411 % ( czyli 1/ 2500- jedna dwu i pół tysięczna), to na jej ilość może mieć jakiś wpływ działanie człowieka…Procentowy skład powietrza : azot 78,084% tlen 20,946% argon 0,9349 dwutlenek węgla 0,0411 % neon 0,001811 % hel 0,000525 % metan 0,000171% krypton 0,000111 % wodór 0,000050 % ksenon 0,0000080 %
za azot też mają się zabrać
A niby dlaczego działalność ludzi nie może mieć wpływu na zawartość CO2.
Jeszcze 40 lat temu było 0.03% CO2, teraz jest 0.04%.
Było również wtedy ponad 2 razy mniej ludzi, niż teraz.
Z nikąd się nie wzięło i dobrze pasuje do wzrostu gospodarczego na świecie i związanych z tym emisji.
Problem z aktywistami klimatycznymi jest inny. Cokolwiek zrobią to będzie to za późno i za mało.
Co do zjadania dzieci – smacznego.
Ukraińcy 80 parę lat temu jedli.
wg fachowcow-tych prawdziwych- wraz ze wzrostem temperatury rosnie ilosc dwutlenku wegla ,nie na odwrot
Podobnież małe chazary są smaczni po ugotowaniu jak wieprzowina. Pachną sosem tatarskim i czosnkiem :-)
Mam nadzieję, że ten kapitan planeta w spódnicy nie pracuje w przedszkolu.
Ta aktywistka to jeszcze dziecko. Może zacząć od niej? Powinna się poświęcić dla ratowania planety.
W dodtaku ewidentna żydówka to jest