BENGHAZI, Libia (Reuters) – uzbrojeni ludzie zastrzelili w piątek generała libijskiej armii we wschodniej części Benghazi, donoszą źródła bezpieczeństwa.
Mohammed Hadiya Al-Feitouri wyszedł z meczetu po piątkowych modłach i wtedy dosięgły go kule wystrzelone przez zamachowców znajdujących się w zaparkowanym samochodzie.
“Wkrótce po zamachu zmarł”.
Innych szczegółów sprawy do tej pory nie ujawniono.
Feitouri zdezerterował z armii byłego przywódcy libijskiego, Muammara Kaddafiego, a potem został szefem ds amunicji i uzbrojenia w nowej armii.
Strzelanina była jednym z serii incydentów, do jakich wciąż dochodzi w Benghazi, gdzie lokalne grupy poprzednio urządzające demonstracje w sprawie większych praw dla wschodniej części Libii, teraz stawiają opór wobec czegoś, co nazywają lekceważeniem przez władze centralne praw ludności regionu.
W zeszłym tygodniu silna eksplozja zburzyła obiekt libijskich służb wywiadu wojskowego w Benghazi, ale nie spowodowała ofiar.
Były oficer wywiadu wojskowego, płk Suleiman Bouzrida został w niedzielę postrzelony dwoma pociskami w głowę, gdy szedł do meczetu na poranne modły. On również przyłączył się do rebeliantów w początkowym okresie wybuchu rewolucji.