Najprawdopodobniej ktoś znów zarzuci mi sianie defetyzmu i „proroctwo beznadziei”, ale kierując się maksymą o historii jako nauczycielce życia być może warto choć na chwilę pochylić się nad podejmowanymi w przeszłości próbami ratowania państw znajdujących się tuż nad przepaścią.
Siła rozpędu, z jaką „Polin w organizacji” przetacza się po kraju nad Wisłą, musi budzić już nie tylko zaniepokojenie co zacniejszych przedstawicieli żywiołu polskiego, ale i konieczność budowania przez nich przestrzeni dla funkcjonowania w zaprowadzanym właśnie nowym porządku polityczno-policyjnym. Innymi słowy: jeśli okaże się – co jest wielce realną perspektywą – że nie zdołamy utrzymać suwerennej władzy nad naszym terytorium, to już dziś musimy przygotować plan przechowania własnego potencjału i jego rozlokowania w obszarach umożliwiających podjęcie aktywności w nowych, korzystniejszych uwarunkowaniach geopolitycznych. Nasze pokolenie ma obowiązek przekazania narodowego depozytu swoim następcom.
Za: facebook.com
OD REDAKCJI: Myśl zacna aczkolwiek o ratowaniu suwerenności państwowej mogliśmy marzyć w 1944 roku, teraz to musimy walczyć o wolność osobistą.
Za: http://kin-rchristusrex.blogspot.com/2019/12/krzysztof-zagozda-sianie-defetyzmu-i.html#more
Myśli, cytaty, wiersze…
https://www.wielkieslowa.pl/25992-to-ze-jestesmy-w-dupie-to-jasne.html
Od 1 stycznia trzeba będzie posiadać kolejny numerek! Czy to już nadeszło owo znamię bestii? Znak właściciela, a zarazem nr IP przyznawany każdemu przedmiotowi. Dobrowolnie trzeba samemu będzie go sobie „wyrobić.” NIP nie wystarcza? Napisze ktoś o tym? Bo ludzie zupełnie nie widzą w tym uprzedmiotowieniu żadnego zagrożenia…
Do : nikt.
Ludzie nie widzą zagrożenia – bo nasi oprawcy w swym diabolicznym planie działają zgodnie ze strategią „Syndromu gotowanej żaby”…
Jakie to chytre i przewrotne – nieprawdaż ?