– Język komunikacji to jest jedna rzecz, a druga to są postulaty polityczne. Bardzo elegancko mówi Prawo i Sprawiedliwość. Jarosław Kaczyński jest bardzo szarmanckim człowiekiem, niezwykle kulturalnym, starszym panem. Prawda jest taka, że to on blokuje ochronę życia w Polsce, ulega lobby aborcyjnemu, ulega lobby LGBT– powiedziała w środę na antenie RMF FM Kaja Godek, działaczka pro-life, Konfederacja Korwin-Braun-Liroy-Narodowcy.
– Jarosław Kaczyński używa wszystkich swoich sił do blokowania ochrony życia. Ulega lobby aborcyjnemu, ulega lobby LGBT – stwierdziła Godek.
Kaja Godek podkreśliła również, że w Parlamencie Europejskim jest „bardzo silne lobby aborcyjne, które naciska na kraje narodowe, żeby upowszechniały aborcję”. – Cały czas jest presja polityczna, żeby tę ochronę życia rozmontować – mówiła Godek. Zadeklarowała, że chciałaby znaleźć się w PE w komisji FEMM – komisji ds. praw kobiet i równouprawnienia, ponieważ jest ona zdominowana przez „aborcjonistki, których nikt nie hamuje”. – Brakuje tam głosu kobiet – zaznaczyła.
– Jest głęboką naiwnością patrzeć na to, czym Unia Europejska jest teoretycznie i nie widzieć tego, co się dzieje w praktyce. W praktyce co roku są wydawane rezolucje przez PE, gdzie jest wezwanie do tego, żeby była aborcja we wszystkich krajach na świecie. We wszystkich krajach na świecie! To już nawet nie w UE, gdzie ten postulat jest nieustannie podnoszony – powiedziała Kaja Godek.
Źródło: RMF FM
TK
OD REDAKCJI: Artykuł z marca 2019 ale cały czas aktualny. PIS ma już na sumieniu ok. 4000 nienarodzonych dzieci (oczywiście za rządów PO było to samo).
Za: http://kin-rchristusrex.blogspot.com/2019/06/kaja-godek-jarosaw-kaczynski-blokuje.html
6.06.2019

A pani Kaja Godek, która sama jest lobbystką, tylko antyaborcyjną i chciałaby zdelegalizować aborcje w przypadku zagrożenia zdrowia i życia matki, chciałaby żeby Kaczyński słuchał lobby antyaborcyjnego? Z tego co wiem, po jego wypowiedziach, nie popiera ani zaostrzania prawa, ani liberalizacji, ale zachowanie status quo. Pani Kaja Godek chciałaby zaostrzenia prawa, by kobiety z ciążą zagrażającą życiu matki umierały, bo ważniejsze jest życie płodu (który też może umrzeć jak matka umrze). Wszelkim fanatykom mówię NIE!