Cena problemu-miejsce pod Świątynię Antychrysta. Stany Zjednoczone będą najemnikami arabskich szejków. „Kraje arabskie”, Arabia Saudyjska i inne, zaproponowały Waszyngtonowi całkowite pokrycie kosztów pelnowartościowej operacji militarnej w Syrii. „Nasza odpowiedź to oczywiście „tak””- powiedział Sekretarz Stanu USA, John Kerry. Jest to całkiem możliwe, że jednym z warunków pogromu Syrii wymaganym przez żydów władających Stanami Zjednoczonymi od muzułmańskich Arabów jest „wyzwolenie” miejsca w Jerozolimie pod budowę Trzeciej Świątyni w której, według proroctw i przepowiedni, będzie koronowany Antychryst. Meczet Omara (Kopuła na Skale) może być zburzony w imieniu Syrii lub Iranu, które to państwa, rzekomo przypadkowo, zbombardują swoją świątynię w czasie odwetowej zemsty na żydach za agresję…lub Arabowie zgodzą się na to, że Trzecia Świątynia będzie zbudowana obok meczetu…
Amerykańscy żołnierze będą walczyć w Syrii po stronie Al-Kaidy za pieniądze tych, którzy sponsorują Al-Kaidę i inne organizacje islamskie z którymi USA walczą od ponad 10 lat.
Stało się o tym wiadomo dzięki nieostrożnemu wystąpieniu w Kongresie USA Sekretarza Stanu, Johna Kerry’ego. Odpowiadając na krytykę, że USA prowadzą już 2 (3 jeżeli liczyć Jemen) wojny, Kerry oświadczył, że wszystko będzie opłacone na boku. John Kerry pochwalił się, że „kraje arabskie”, Arabia Saudyjska i inne, zaproponowały Waszyngtonowi całkowite opłacenie pełnowartościowej operacji militarnej w Syrii. „Nasza odpowiedź to oczywiście „tak””- powiedział Kerry. O wystąpieniu Kerry’ego ze skandalicznym oświadczeniem, że USA będą najemnikiem arabskich szejków, donosi „Washington Post”. „Nasza odpowiedź na propozycję krajów arabskich, poniesienia wszystkich naszych wydatków, będzie „oczywiście tak!””- powiedział Kerry. Na pytania republikańskich senatorów jaka jest wielkość oczekiwanej kompensacji, Kerry odpowiedział, że „Arabowie” zaproponowali opłacić pełnowartościową inwazję na Syrię. Jednakże później kategoryczne oświadczenie Kerry’ego, że „ich propozycja leży u mnie na stole”, przekształciło się w zastrzeżenia w rodzaju „mówią…niektórzy…dali do zrozumienia…”: „W rzeczywistości niektórzy z nich dali do zrozumienia, że jeżeli Stany Zjednoczone gotowe są wejść do Syrii i zrobić to samo co zrobiliśmy w innych miejscach (Iraku, Afganistanie) to Arabowie za to zapłacą. Mówią o tym poważnie”- powiedział Kerry.
(Od Redakcji 3rm.info- a ceną może być zniszczenie Meczetu Omara w Jerozolimie w celu zbudowania Trzeciej Świątyni)
Oficjalnych reakcji amerykańskich polityków na to oświadczenie na razie nie odnotowano. Jednakże jeszcze przed dzisiejszym skandalicznym wystąpienieniem Johna Kerry’ego w amerykańskim społeczeństwie narastało niezadowolenie z przyszłej wojny. Po pierwsze z samej wojny. Amerykanie są zmęczeni z powodu bezowocnych wojen, które ciągną się od ponad 10 lat. A po drugie, nawet nie tymi przeciwko którym będzie ona prowadzona (los dyktatorów z trudno wymawialnymi nazwiskami Amerykanów nie obchodzi). Największe niezadowolenie wywołuje to z kim trzeba będzie razem prowadzić tę wojnę i po czyjej stronie. Pojawiły się nawet publiczne wystąpienia amerykańskich oficerów, którzy mówią coś w rodzaju: „ja nie po to zostałem oficerem Marynarki Wojennej ażeby walczyć za Al-Kaidę”.

Dzisiejsze stwierdzenie Kerry’ego może tylko pogłębić to niezadowolenie ponieważ „Arabowie” i „inne kraje” o których mówił Sekretarz Stanu to wahabicka Arabia Saudyjska, którą w Waszyngtonie uważa się za głównego sojusznika na Bliskim Wschodzie, wraz z Izraelem. Tymczasem właśnie saudyjscy szejkowie a także władcy i magnaci innych roponośnych, arabskich krajów (Katar, Bahrain, itp.) są uważane za głównych sponsorów Al-Kaidy, „Bractwa Muzułmańskiego” i innych podobnych organizacji.

Oświadczenie Kerry’ego „prawa” część społeczeństwa amerykańskiego może także uznać za jeszcze jeden dowód na to, że prezydent Barack Obama i jego otoczenie mają ścisłe powiązania z organizacjami terrorystycznymi na Bliskim Wschodzie, w szczególności z „Bractwem Muzułmańskim”. To właśnie ta sama gazeta „Washington Post” wcześniej podnosiła sugestię, że Obama sam jest członkiem „Bractwa Muzułmańskiego”. „Flirtowanie Białego Domu z „Bractwem Muzułmańskim” prowadzi do jego legitymizacji, wzmocnienia, zwiększenia jego finansowania, zaopatrzenia w broń i umocnieniu władzy radykalnych islamistów z pomocą USA, wszędzie w sunnicko-islamskim świecie”- relacjonuje analityk. „Katastrofalne następstwa takiej polityki stają się dzisiaj coraz bardziej oczywiste”- pisał jeden z publicystów „The Washington Post” w artykule poświęconym analizie stosunku amerykańskiego społeczeństwa i władz do terrorystów-imigrantów w USA i do problemów polityki zagranicznej po bostońskim zamachu terrorystycznym. Jednakże nie tylko Obama i jego administracja byli postrzegani jako podejrzani o bliskie kontakty z bliskowschodnimi szejkami i o pobłażanie ich działaniom. W okresie rządów młodszego Busha pojawiały się liczne publikacje demaskujące korupcyjne powiązania administracji Białego Domu w latach 2000-2008 z Arabią Saudyjską. Znaczna część tych powiązań ograniczona była do rodziny republikanów Bushów.

Istnieje również wersja spiskowa według której flirt Białego Domu z radykalnym islamem to konsekwentna i logiczna hodowla nowego „światowego wroga”, „nowego Hitlera”, z którym globalna walka przywiedzie USA do wielkich korzyści, takich jak te zyskane przez USA po I Wojnie Światowej i po II Wojnie Światowej. W wyniku globalnej wojny religijnej nowoczesnej cywilizacji z islamem świat przyjmie nowy kształt a zwycięzcami będą nieliczni. Jako minimum, doprowadzi ona do osłabienia gwałtownie rozwijających się Indii i Chin, uczyni Unię Europejską maksymalnie zależną od USA, itp. Wreszcie, tak jak wszystkie konspirologie, ta teoria sugeruje jednolite i rozumne zarządzanie polityką światową a światowe procesy polityczne nigdy nie wyróżniały się ani obecnością jednej woli ani istnieniem rozumnych podstaw.

Karykatury (demotywatory) poświęcone udziałowi USA w wojnie przeciwko Syrii zebrane zostały z amerykańskich blogów przez www.buzzfeed.com
Za: http://3rm.info/38765-cena-mesto-pod-tretiy-hram-antihrista-ssha-stanut-naemnikami-arabskih-sheyhov.html
Data publikacji: 5.09.2013
Przekład: RX