źródło: http://www.wicipolskie.org
Manifestanci zaatakowali konwój, którym poruszała się po przybyciu do Aleksandrii, na północy Egiptu, sekretarz stanu USA Hillary Clinton. W kierunku limuzyn, które pod eskortą egipskiej policji zajechały pod konsulat USA w Aleksandrii, poleciały pomidory, buty i butelki po wodzie.
Egipcjanie skandowali „Monica, Monica!”, odnosząc się do skandalu obyczajowego z lat 90. z udziałem jej męża Billa Clintona, ówczesnego prezydenta USA, i Moniki Lewinsky – stażystki w Białym Domu. Do pani Clinton krzyczeli „precz!”.
Hillary Clinton odwiedziła miasto z powodu ponownego otwarcia w nim amerykańskiej placówki dyplomatycznej.
W niedzielę Hillary Clinton spotkała się w Kairze z przewodniczącym Najwyższej Rady Wojskowej Egiptu, marszałkiem Mohammedem Husejnem Tantawim. Dzień wcześniej rozmawiała z nowo wybranym egipskim prezydentem Mohammedem Mursim. Tematem obu spotkań był burzliwy proces demokratycznej transformacji w Egipcie, charakteryzujący się walką o wpływy między wojskiem a nowo wybranym szefem państwa.
Z Egiptu szefowa amerykańskiej dyplomacji udała się do Izraela.
Za: http://aspektpolski.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=5510&Itemid=1